9 And when he had opened the fifth seal, I saw under the altar the souls of them that were slain for the word of God, and for the testimony which they held:
10 And they cried with a loud voice, saying, How long, O Lord, holy and true, dost thou not judge and avenge our blood on them that dwell on the earth?
11 And white robes were given unto every one of them; and it was said unto them, that they should rest yet for a little season, until their fellowservants also and their brethren, that should be killed as they were, should be fulfilled.
14Wtedy straszysz mnie snami i przerażasz mnie widzeniami;
15Tak że moja dusza wybrałaby sobie uduszenie, raczej śmierć niż życie.
16Uprzykrzyło mi się życie, nie chcę żyć wiecznie. Zostaw mnie, bo moje dni są marnością.
17Czym jest człowiek, że go tak wywyższasz i że zwracasz ku niemu swoje serce?
18Że nawiedzasz go każdego ranka i w każdej chwili doświadczasz?
19Kiedy odwrócisz się ode mnie i zostawisz mnie, abym mógł przełknąć swoją ślinę?
20Zgrzeszyłem, cóż mam czynić, stróżu człowieka? Czemu mnie wziąłeś za cel, abym był sam dla siebie ciężarem?
21Czemu nie przebaczysz mojego przestępstwa i nie zmażesz mojej nieprawości? Teraz bowiem położę się w prochu i gdy rano będziesz mnie szukał, nie będzie mnie.