9 And when he had opened the fifth seal, I saw under the altar the souls of them that were slain for the word of God, and for the testimony which they held:
10 And they cried with a loud voice, saying, How long, O Lord, holy and true, dost thou not judge and avenge our blood on them that dwell on the earth?
11 And white robes were given unto every one of them; and it was said unto them, that they should rest yet for a little season, until their fellowservants also and their brethren, that should be killed as they were, should be fulfilled.
1 Po tych wydarzeniach podczaszy króla Egiptu i jego piekarz dopuścili się wykroczenia przeciwko swojemu panu, królowi Egiptu.
2Faraon więc rozgniewał się na obu swoich dworzan, na przełożonego podczaszych i na przełożonego piekarzy.
3I oddał ich do więzienia w domu dowódcy straży, na miejsce, gdzie Józef był więźniem.
4A dowódca straży oddał ich pod nadzór Józefa, który im służył. I przebywali jakiś czas w więzieniu.
5Pewnej nocy obydwaj – podczaszy i piekarz króla Egiptu, którzy byli więźniami w więzieniu – mieli sen, każdy inny, według swego tłumaczenia.
6A Józef przyszedł do nich rano i spostrzegł, że są smutni.
7I zapytał dworzan faraona, którzy byli z nim w więzieniu, w domu jego pana: Czemu macie dziś tak smutne twarze?
8I odpowiedzieli mu: Śnił się nam sen, a nie ma nikogo, kto by go wytłumaczył. Józef powiedział do nich: Czy nie do Boga należą wytłumaczenia? Opowiedzcie mi, proszę.
9Wtedy przełożony podczaszych opowiedział swój sen Józefowi: Śniło mi się, że przede mną była winorośl;
10I na winorośli były trzy gałązki. A ona jakby wypuszczała pąki i wychodził jej kwiat, i jej grona wydały dojrzałe winogrona.
11A kubek faraona był w mojej ręce. Wziąłem więc winogrona i wyciskałem je do kubka faraona, i podawałem kubek w ręce faraona.
12Wtedy Józef powiedział mu: Takie jest wytłumaczenie tego snu: Trzy gałązki to trzy dni.
13Po trzech dniach faraon wywyższy twą głowę i przywróci cię na twój urząd, i będziesz podawał kubek faraona w jego rękę jak dawniej, gdy byłeś jego podczaszym.
14Tylko wspomnij na mnie, gdy się będziesz miał dobrze, i wyświadcz mi, proszę, tę przysługę i wspomnij o mnie faraonowi, i uwolnij mnie z tego domu;
15Bo siłą uprowadzono mnie z ziemi hebrajskiej, a do tego nic złego tu nie zrobiłem, żeby mnie wrzucono do tego więzienia.
16A przełożony piekarzy, widząc, że dobrze wytłumaczył sen, powiedział do Józefa: Ja też miałem sen, a oto trzy białe kosze na mojej głowie;
17A w najwyższym koszu były wszelkie rodzaje pieczywa dla faraona, a ptaki jadły je z kosza, który był na mojej głowie.
18Wtedy Józef odpowiedział: Takie jest wytłumaczenie snu: Trzy kosze to trzy dni.
19Po trzech dniach faraon zetnie ci głowę i powiesi cię na drzewie, a ptaki będą jadły twoje ciało.
20A trzeciego dnia, w dniu urodzin faraona, urządził on ucztę dla wszystkich swoich sług i w ich obecności kazał sprowadzić przełożonego podczaszych i przełożonego piekarzy.
21I przywrócił przełożonego podczaszych na jego urząd, aby podawał kubek do rąk faraona.
22A przełożonego piekarzy powiesił, jak im Józef wytłumaczył.
23Jednak przełożony podczaszych nie pamiętał o Józefie, ale zapomniał o nim.